Lato z Asport.pl
Sprzęt sportowy, turystyczny, fitness Zarejestruj się˝
Reklama
Nils
Reklama
PORADA

Prawidłowe smarowanie deski

Jak prawidłowo nasmarować deskę. Czego nie należy robić, a co zrobić w pierwszej kolejności

Bardzo ważna jest kolejność wykonywanych czynności przy przygotowywaniu deski do zjazdów. Pierwsze deskę ostrzymy, później smarujemy.

 

Przed posmarowaniem deski nowym smarem, należy oczyścić ślizg z resztek starego smaru, kurzu i brudu. Do tego posłuży nam plastikowa cyklina. Cyklina powinna być ostra i bez zadziorów. Taką możemy się zdecydowanie posługiwać. Paznokciem sprawdzamy czy ślizg jest dokładnie oczyszczony.

Nylonowa, twarda szczotka oczyszcza resztki smaru i brudu.

Za pomocą benzyny ekstrakcyjnej lub specjalnie do tego przeznaczonych preparatów, czyścimy powierzchnię ślizgu, aby ją odtłuścić.

 

Dopiero po tych czynnościach możemy przystąpić do jej smarowania. Bardzo ważne jest aby robić to w temperaturze pokojowej. W pomieszczeniu w którym smarujemy deskę, pozostawiamy ją do wyschnięcia.

 

Smarowanie na gorąco

 

Metoda ta polega na topieniu kostki smaru za pomocą żelazka. Należy pamiętać, że temperatura żelazka nie może być zbyt duża, ponieważ przyłożony do niego smar będzie się palił. Jeżeli temperatura będzie za mała, smar będzię się zaś topił zbyt wolno lub wcale. Przykładając kostkę smaru do żelazka obserwujemy w jakim tempie się topi i w razie konieczności regulujemy temperaturę żelazka.

Kiedy żelazko uzysta odpowiednią temperaturę (ważne aby utrzymało podobną temperaturę w czasie całego smarowania) ustawiamy je pionowo względem deski i przykładamy do niego smar.

Polewamy równomiernie ślizg stopionym smarem, a później "prasujemy" go, aby rozprowadzić smar na całej powierzchni ślizgu, przez ok 1-2 minut.

 

Nie przytrzymujcie żelazka w jednym miejscu za długo. Nadmierne przegrzanie deski może spowodować jej przytopienie albo wybrzuszenie, a co za tym idzie nieodwracalne zniszczenie deski.

 

Pod kątem sprawdzamy czy wosk został rozprowadzony równomiernie. Jeżeli tak to pozostawiamy deskę do ostygnięcia.

 

Za pomocą plastikowej cykliny pozbywamy się nadmiaru smaru (Cykliny używamy po całkowitym wystygnięciu deski) . Smarowanie deski polega bowiem na natłuszczeniu ślizgu, a nie na nałożeniu grubej warstwy smaru.

 

Smarowanie na zimno

 

To tylko wyjście awaryjne. Nie zastąpi on w żadnym wypadku smarowania na gorąco. Jest skuteczny przy opadach śniegu i gwałtownych zmianach temperatur. Warto więc mieć przy sobie na stoku kosteczkę mydełka fluorowego, aby przesmarować nią w razie konieczności deskę.

Wadą smarów na zimno jest to, że szybko schodzą z deski - szczególnie na mokrym śniegu.

 

 

PARTNERZY